pogląd uznający jedynego Boga Stwórcę ★★★ TIARA: gdy papież dogmat głosi, to ją nosi ★★★★ dusia_str: WIARA: jej pewnikiem dogmat ★★★ ATEIZM: pogląd odrzucający wiarę ★★★ OPINIA: pogląd ★★★ RASIZM: pogląd o nierówności ludzkich ras ★★★ TAUHID: Tawhid, islamski dogmat stwierdzający jedyność Ateizm - pogląd odrzucający wiarę w Boga lub zaprzeczający jego istnieniu Nastąpiła ekspansja muzyki instrumentalnej oraz operowej. Wśród słuchaczy szerzyła się moda na koncerty w specjalnie przygotowanych salach, a także w domach prywatnych (do tej pory grane były w kościele lub na dworach). dopuszczalne w grach pogląd odrzucający wiarę w Boga, zaprzeczający istnieniu Boga; ateuszostwo (przestarzałe) KOMENTARZE Ojciec, w Trójcy Świętej ★★★ DUCH: w Trójcy Świętej ★★★ OSOBA: jedna z trzech w Trójcy Świętej ★★★ TIARA: gdy papież dogmat głosi, to ją nosi ★★★★ dusia_str: WIARA: jej pewnikiem dogmat ★★★ ATEIZM: pogląd odrzucający wiarę ★★★ KARAIM: wyznawca religii uznający księgi Mojżeszowe a innymi pogląd o nieobecności w myśli Kierkegaarda punktów sty­ cznych między wiarą a rozumem. Przecież one istnieją zarówno wtedy, gdy - jak pisze Kierkegaard - rozumna myśl osiągając świadomość swych granic doprowadza jednostkę do punktu, w którym może ona dokonać pozarozumowego „skoku” w wiarę, jak i wów­ Czy z wiarą się rodzimy? Co zrobić z pytaniami dotyczącymi teraźniejszości?Czy Bóg widzi co się dzieje? Czy Bóg ciągle działa? A może jest legendą z czasów s pogląd odrzucający wiarę w Boga, zaprzeczający istnieniu Boga; ateuszostwo (przestarzałe) nawet w grze! greenpoint # 2005-02-23. Trudno o większe pomylenie wiary i wiedzy naukowej niż to, do którego nieświadomie przyznał się w jednym z wywiadów autor Boga urojonego: „Kiedy bowiem ja wierzyłem w Boga, szukałem Boga, który byłby wytłumaczeniem. Kiedy odkryłem, że nie jest On wytłumaczeniem, straciłem wiarę w Niego”<> [76]. katecheza temat: Wyznaję wiarę w pana Boga.nacobezu: Wyjaśniamy co to jest credo mszalne (wyznanie wiary) co to jest wiara. w kogo, w co Wy wierzycie ?co wiecie o Panu Jezusie?PAN JEZUS. podręcznik strona 140. Za kogo ludzie uważają Jezusa? ( wedłlug Biblii i credo)proszę napisać wg Credo Wierzę w .. ateizm - pogląd filozoficzny odrzucający wiarę w istnienie Boga i wszelkich sił nadprzyrodzonych, niematerialnych; przeciwieństwo teizmu. atrybut - cecha jakiegoś bytu nieodłączna od niego, Taka bez której nie mógł by istnieć. Nieoderwalna od niego. Arystoteles, Tomasz z Akwinu, Spinoza. GBdOL. Pojęcia związane z Oświeceniem Racjonalizm – wywodzi się od Kartezjusza i eksponuje rolę rozumu w dochodzeniu do prawdy i wiedzy. Najistotniejszą siłą i cechą człowieka według tej koncepcji jest rozum, a przesądy, uprzedzenia, zabobony i pozaziemskie ingerencje należy odrzucić. I po dziś dzień racjonalistą nazywamy człowieka, który kieruje się w życiu rozumem, a nie intuicją, czy metafizycznymi odczuciami. Klasycyzm – w sztuce nurt ten charakteryzował się realizacją prawdy i piękna (mimesis – wierność, naśladowanie, rzeczywistość). Racjonalizm (rozum) był podstawowym punktem ideologii klasycyzmu. Twórcy nawiązywali do antyku i starożytnych ideałów. Uznają normy w literaturze i sztuce wyznaczone przez Arystotelesa i Boileau. Obowiązuje jedność czasu, miejsca i akcji. Klasycyzm charakteryzuje ład, harmonia, spokój i tradycyjne normy literackie. Rokoko - był to styl, który rozwinął się w sztuce XVIII w. w opozycji do dominującego w tej epoce klasycyzmu. W literaturze rokoko objawiał się zamiłowaniem do elegancji formy i subtelności treści. Najczęstszym tematem była zmysłowa miłość. Sentymentalizm - nazywamy prąd literacki, który był nastawiony na penetrację wewnętrznego, uczuciowego życia człowieka. Sentymentaliści głosili pochwałę czułości i prostoty, zachwyt nad pięknem przyrody. Literatura sentymentalna pogłębiła analizę psychologiczną postaci. W poezji przełamała zaś suchy i wzniosły ton języka klasycyzmu, zwracając szczególną uwagę na śpiewność i melodyjność wiersza. Empiryzm – prąd filozoficzny przypisujący doświadczeniu główną rolę w procesie poznania. Jest przeciwieństwem do racjonalizmu, bo głosi, że w życiu najważniejsze jest doświadczenie. Deizm – pogląd filozoficzno-teologiczny zakładający, iż Bóg stworzywszy wszechświat nie ingeruje odtąd w losu świata i rozwój przyrody oraz życie ludzkie. Kierunek racjonalistyczny, odwołujący się do rozumu i odrzucający wiarę w Opatrzność Boską, cuda i objawienie, prowadzący do negowania roli Kościoła jako pośrednika między Bogiem i ludźmi, do głoszenia prymatu moralności nad religią i uniezależnienia nauki od dogmatów wiary. Ateizm – pogląd filozoficzny odrzucający wiarę w istnienie Boga i wszelkich sił nadprzyrodzonych, niematerialnych. Jest to przeciwieństwo teizmu. Oda – utwór liryczny, który charakteryzuje wzniosłość tematu i stylu, sławiący ideę, wydarzenie lub czas. Zwykle cechuje ją także zbiorowy podmiot wypowiedzi. Należała do najpopularniejszych form poezji klasycznej. Peryfraza – zastąpienie nazwy jakiegoś przedmiotu jego omówieniem. Jest to figura poetycka o retorycznym rodowodzie. Bajka - epicka opowiastka wierszem lub prozą w formie przypowieści, zawierająca naukę moralną bądź dydaktyczną, posługująca się typowymi cechami (charakterami), niekiedy upostaciowanymi w zwierzętach, roślinach, przedmiotach. Bohaterami bajek są ludzie, zwierzęta (rodzaj najbardziej rozpowszechniony) i przedmioty, uosabiające typy ludzkie i cechy charakteru, zwłaszcza jego przywary. Pochodzi od starożytnego Ezopa. Satyra – gatunek epicki o charakterze krytycznej, często zaczepnej gawędy dydaktycznej. W jej intencji leży ośmieszenie ludzi, idei, zjawisk. W tym celu autorzy posługują się rozmaitymi środkami komizmu. Libertynizm – ruch umysłowy wyrażający niezależność poglądów od ortodoksji religijnej, przedstawiający się w postawie laickiej, dążenie do przyjemności i rozkoszy, śmierć nie istnieje. Libertynami nazywano ludzi o podejrzanej reputacji moralnej. Powiastka filozoficzna – utwór łączący cechy powieści awanturniczej z przypowieścią moralną o wyrazistej tezie filozoficznej. Akcja nosi tu charakter pretekstowy, często żartobliwy, stanowiąc swoistą przyprawę towarzyszącą prezentacji założenia autorskiego – zwykle chodzi tu o ukazanie zalet racjonalistycznego światopoglądu i satyryczny obraz rzeczywistości. Czy zdeterminowany prawami przyrody świat może zrodzić ludzi wolnych? Dla pytających o uzasadnienie wiary w Boga. Sterkfontein, Laetoli, Makapansgat, Hadar... To tylko niektóre miejsca, w których w Afryce znaleziono kopalne szczątki australopiteków. Czy były przodkami człowieka? A może to był ślepy zaułek ewolucji? Może naszymi przodkami były inne istoty? Znane nam z wykopalisk albo jeszcze nieznane? Bo chyba pewne jest, że człowiek pochodzi od wspólnego z małpa przodka, nieprawdaż? Tak naprawdę trudno o jednoznaczną odpowiedź. Musielibyśmy wiedzieć, na ile scenariusz ewolucji człowieka jest spójny. Na ile kształt czaszki, zębów i innych kości może być miarodajny w ocenie pokrewieństwa. Na ile na takie pokrewieństwo wskazują raczej trudne do pozyskania geny tych istot. Mnóstwo tu zawirowań i zmieniających się teorii. Przecież trzeba by jeszcze odpowiedzieć na pytanie, dlaczego uważamy, że jakiś człowiekowaty jest jeszcze istotą przedludzką, a inny już człowiekiem, tyle że bardziej niż my prymitywnym. Inteligencję można próbować mierzyć wielkością mózgoczaszki (stosunkiem jej objętości do masy reszty ciała), ale czy taki szacunek może być pewny? To może o istnieniu ludzkiej inteligencji świadczy używanie narzędzi? Chyba też nie. Przecież zdarza się, że i zwierzęta jakichś prostych używają. No to może dopiero człowiekiem jest ktoś taki, kto zaczął tworzyć sztukę? Ot naskalne malowidła... Ale dlaczego uważać, że jak człowiek nie maluje, to nie myśli? Trudno w tych kwestiach o jednoznaczne odpowiedzi. Nie wiemy kiedy istota przedludzka stała się człowiekiem. Nie wiemy – przyjmując za fakt ewolucję człowieka i patrząc na nią z perspektywy wiary – kiedy Bóg w będącą tylko częścią świata przyrody istotę tchnął nieśmiertelną duszę. Poruszamy się po gruncie zbyt hipotetycznym, by zarozumiale wydawać ostateczne osądy. Wbrew jednak pozorom biblijne opowiadania o stworzeniu człowieka wcale nie wykluczają tego, by człowiek mógł powstać w długim procesie ewolucji istoty przedludzkiej. W ulepieniu go z prochu ziemi teologowie widzą obrazowe przedstawienie prawdy, że człowiek jest cząstką świata przyrody. Jeśli ewoluował podobnie jak inne stworzenia – jest nią bardziej, niż wcześniej sobie to wyobrażaliśmy. Podlega nawet prawu ewolucji. Ale tego, co w przeświadczeniu wierzących w Stwórcę odróżnia człowieka od innych stworzeń, faktu, że mając nieśmiertelna duszę jest także cząstką świata duchowego, żadnym sposobem patrząc na kopalne szczątki zobaczyć nie można. I jeśli coś w teorii o ewolucyjnym pochodzeniu człowieka niezbyt współgra z naszą wiara, to raczej kwestia tego, jak wytłumaczyć w jej świetle grzech pierworodny. Jeśli nie pierwsza ludzka para, to kto zgrzeszył? Pierwsza ludzka populacja? Być może. Sama idea stworzenia człowieka rzez Boga jest jednak z teorią o jego ewolucji jak najbardziej do pogodzenia. Odrzucający wiarę w Boga naturaliści spojrzeniu na kondycję człowieka też przypominają dzieci. Tym razem takie, które odkryły, że prezentów nie przynosi Mikołaj i dlatego całkiem przestały w niego wierzyć. A przecież prawda jest inna. Choć prezenty przynoszą rodzice, to przecież robią to na pamiątkę prawdziwego, dobrego świętego Mikołaja. Wiara dziecka po takim odkryciu wcale nie powinna się skończyć. Powinna dojrzeć. Stać się z wiary dziecka wiarą dorosłego. Podobnie może być przy przyjęciu tezy, że ludzkie ciało ukształtowało się wskutek ewolucji. Nie musi to powodować odrzucenia prawdy, że człowiek ma duszę. Bo jest jednak coś, co w człowieku łatwo zobaczyć można, a co zupełnie nie pasuje do koncepcji, że miałby być tylko i wyłącznie materią. To ludzka wolność. Zdolność człowieka do powiedzenia „nie”. To już nie czasy, w których wielu ludzi nauki uważało, że gdyby istniała istota – nazywano ją Demonem Laplace’a – która znałaby miejsce położenia i moment pędu wszystkich cząstek w Kosmosie, to mogłaby ona przewidywać przyszłość. Bo przyszłość, w wypadku gdy istnieją tylko rządzące materią prawa przyrody, musiałaby być zdeterminowana. Wolność byłaby jedynie złudzeniem, wynikającym z faktu, że nie jesteśmy w stanie takiej wiedzy nie tylko zdobyć, ale i ją sensownie na przewidywanie zjawisk z przyszłości przełożyć. Z czasem jednak okazało się, że nawet hipotetyczne istnienie takiej znającej przyszłości istoty jest niemożliwe, gdyż nie można wyznaczyć jednocześnie miejsca położenia i momentu pędu żadnej, nawet pojedynczej cząstki (to tak zwana zasada nieoznaczoności Heisenberga). Nie przeszkadza to jednak wielu dziś uważać, że ludzka wolność to ułuda i że takie czy inne wolne wybory człowieka to tylko kwestia takich a nie innych prądów w synapsach ludzkiego układu nerwowego. W sukurs takiemu myśleniu idą koncepcje psychologów, którzy w takim czy innym zachowaniu człowieka widzą tylko i wyłącznie odpowiedź na jakiś bodziec. Ergo: jesteśmy tacy, jakim ukształtowała nas nasza materialność i otoczenie. Wolny wybór, wolna decyzja, nie istnieją. Szczerze mówiąc, jeśli człowiek, jego myślenie, jego wolność, są biologicznie zdeterminowane, to już sama dyskusja na ten temat nie ma sensu. W takim bowiem wypadku poglądy zarówno zwolenników jak i przeciwników takiej koncepcji nie są odbiciem rzeczywistości, prawdy na ten temat, a jedynie wynikiem zachodzących w dyskutujących jednostkach biologicznych procesów. Dziwić może tylko, jaki mechanizm ewolucji spowodował, że nawet w jednej rodzinie jedni myślą tak, a drudzy inaczej. Natomiast przekonanie do swoich racji ma z tej perspektywy sens co najmniej problematyczny, zaś zapał z jakim zwalcza się poglądy przeciwne może budzić jedynie uśmiech politowania. Ciekawe, że kiedy powiedzieć komuś wyznającemu wiarę w biologiczne podłoże ułudy myślenia i wolności, że jego poglądów też to dotyczy, to spotka się to z gorącym protestem. Takie poglądy, w przeświadczeniu ich posiadaczy, z nieznanych nikomu powodów tym prawom biologii nie podlegają. Doświadczenie uczy jednak, że coś takiego jak ludzka wolność naprawdę istnieje. Warto zwrócić uwagę: doświadczenie. Właśnie ono, nie odwoływanie się do przyjętych a priori hipotez powinno być podstawą naukowego spojrzenia na świat. I to doświadczenie pokazuje nam na przykład, że człowiek jest w stanie postąpić wbrew wpisanym w jego naturę instynktom. Skąd w zdeterminowanym świecie altruizm posunięty aż do poświęcenia własnego życia? Dlaczego człowiek, choć odruch każe mu wyciągnąć rękę z ogniska, potrafi zacisnąć zęby i jednak w ogniu ją trzymać? Tak robili chrześcijanie, którym włożeniem ręki z kadziłem w ogień chciano w starożytnym Rzymie ułatwić złożenie bożkom bałwochwalczych ofiar. Dlaczego wbrew podstawowym instynktom tego nie zrobili? Trudno to wytłumaczyć, jeśli zakłada się, że człowiek jest tylko materią i tylko biologiczne procesy decydują o jego poglądach i działaniu. Nawet jeśli podobne odruchy moglibyśmy zaobserwować u niektórych zwierząt świadczy to wyraźnie, że istnieje coś więcej niż tylko i wyłącznie materia. Także człowiek jest czymś więcej niż tylko materią. Jest w nim także zdolny do przezwyciężenia determinizmu materii duch. Jeśli zatem wyraźnie widać, także w nas samych, że oprócz świata materii istnieje też świat wolności, świat ducha, dlaczego to doświadczenie uznawać za niewarte brania pod uwagę? *** Przeczytaj też poprzednie artykuły minicyklu: Bóg u podstaw istnienia Świat – projekt inteligentnego Stwórcy Nieprawdopodobne życie W następnych odcinkach o tym dlaczego chrześcijaństwo jest wśród innych religią wyjątkową oraz o tym na jakiej podstawie możemy sądzić, że Bóg jest nam przychylny i życzliwy. Przy pisaniu artykułu korzystałem z książki Johna C Lennoxa, Czy nauka pogrzebała Boga, W drodze, Poznań 2018. Wyjaśnij pojęcia ateizm i deizm oraz omów stosunek człowieka oświecenia do Boga i wiary. W oświeceniu w obszarze moralności i stosunków społecznych przyjęto wyższość prawa naturalnego, opartego na rozumie, nad normami prawnymi wywodzonymi z religii lub tradycji. Racjonalizm to podstawowy prąd umysłowy epoki oświecenia. Przeświadczenie, że najważniejszym narzędziem poznania jest rozum doprowadziło do krytyki religii, odrzucenie wiary w cuda i zjawiska nadprzyrodzone, a także zakwestionowanie autorytety Kościoła i jego instytucji. Konsekwencją zdominowania filozofii przez racjonalizm, chociaż sam Kartezjusz nie odrzucał wiary w Boga, przeciwnie udowadniał jego istnienie, była krytyka wierzeń religijnych, a w skrajnych wypadkach odrzucenie religii. Znalazło to odzwierciedlenie w dówch głównych poglądach epoki : ateizmie i deizmie. Atezim to pogląd odrzucający istnienie Boga w ogóle. W języku greckim a oznacza przeczenie, a słowo theos oznacza bóg, ateizm należy rozumieć jako zaprzeczenie, odrzucenie Boga. Deizm uznawał Boga jedynie jak oczystą ideę, która jest stwórcą machanizmu świata, ale nie ingeruje w dzieje ludzkości, odległym i niepoznawalnym. W języku łacińskim słowo deus oznacza bóg. Deiści odrzucali objawienie, więc doktrynę Kościoła i sam Kościół jako instytucję. Deistami byli najważniejsi filozofowie i myśliciele francuscy : Wolter i Diderot.